Powrót Kebabera – co to będzie?

Budka pod szyldem Kebaber, znajdująca się przy ulicy Starowiślnej w Krakowie, okazała się pierwszym interesem tego typu, który postanowiliśmy zrecenzować powtórnie! Zawdzięcza to ona wyjątkowej otwartości obsługi na opinie i sugestie, o czym powiadomiono Redakcję niniejszego bloga już podczas odwiedzin.

b
Górna część witryny, przyozdobiona sympatycznym logo, przypominającym jednego z pracowników;

Jako, że jest to pierwszy w działalności Januszy Kebabu przypadek (dla ekonomistów – case, dla prawników – casus) uzasadnionego zaproszenia Redakcji do powtórnej oceny, artykuł zamieszczony zostaje równolegle w działach: recenzje oraz ciekawostki.

Zapewnienia pracowników zyskały potwierdzenie w rzeczywistym działaniu, zapraszamy więc do lektury!

Google - komentarz
Obsługa «Kebabera» bardzo szybko odniosła się do naszej opinii i zaprosiła nas ponownie, powiadamiając o zmianach poczynionych zgodnie z naszą sugestią.

Dzień po Święcie Niepodległości, 12 listopada 2017, przy użyciu gotówki, będącej jedyną formą płatności w «Kebaberze», dokonany został zakup kebabu wołowego w bułce. Danie kosztowało 13 PLN, czyli nominalnie tyle, co poprzednim razem. Za drugim podejściem, poprawiła się jednak jakość wydanego posiłku, co znajdzie odzwierciedlenie zarówno w części opisowej, jak i punktowej niniejszej recenzji.

ckrk
Tej marki miętowym cukierkiem częstowani byli klienci.

W okienku wydawczym, będącym zarazem kasą, stała miska z miętowymi cukierkami dla klientów, za witryną zaś – metalowe pojemniki z sałatką różnego typu. Tym razem, bezpośrednim kontaktem z gośćmi zajmował się bladolicy osobnik, równie uprzejmy, jak ten z 25 października. 12 listopada nie była to jedyna różnica wobec poprzedniego podejścia: kebab polano wyłącznie zamówionym sosem, który w dodatku zyskał na jakości, a dokładnie – ostrości, zgodnie z zapowiedzią pod naszą opinią na Google. Miał on wyśmienitą konsystencję, jak również, pomimo nalewania wprost z cienkiej szyjki butelki, zawierał cenione przez smakoszy, nieprzemielone: pestki i skórki papryki.

vbr

Surówka i mięso pozostały takie, jak na początku działalności budki, wciąż do siebie pasując.

gdgb
Wprawdzie odnotowano brak roślinnych dodatków na wierzchu mięsa, jednak przygotowana zawczasu surówka dobrana została wybornie. Skrawki marchewki nie rażą, niczym w stołówce szkolnej, a niewielką swoją ilością – dodają delikatny, słodkawy posmak całej kompozycji.

Kolejną zmianą była sama bułka. Zamiast całkiem smacznej, okrągłej, podano pieczywo o przekroju kwadratowym, bardzo chrupiące, acz nie przesuszone, z jednej strony posypane sezamem. Stanowiło ono najbardziej wyróżniający się dodatnio składnik. Należy wspomnieć, że w smaku było doskonałe, stawając na przeciwnym biegunie do, również okraszonych sezamem, bułek z „maka”. Zostało ono wypełnione mięsem i surówką w takim samym stosunku objętościowym, jak poprzednio, co jest niewątpliwą zaletą. Dzięki nowemu kształtowi bułki, można było delektować się zwiększoną ilością wołowiny. Czytelnikowi wolącemu orientalny podpłomyk, poleca się ciasto arabskie.

f
Bułka okazała się być wyśmienita!

Nasza opinia na Google Maps niniejszym zostanie zmieniona w trybie natychmiastowym, zaś punkty w naszej skali przyjmują następujący układ:

  1. Mięso – 4
  2. Sos – 3,5
  3. Pozostałe składniki – 3,5
  4. Wielkość i kompozycja – 3,5
  5. Obsługa i atmosfera – 3,5

w iloczynie dając: 600,25.

Serdecznie pozdrawiamy pracowników «Kebabera»!


7 myśli w temacie “Powrót Kebabera – co to będzie?

  1. Panowie super strona. Jestem ciekaw Waszej opinii na temat Kebab pod 13 na Placu Wolnica i Sami Am Am na Wawrzyńca ( tylko w niedzielę,bo wtedy mają baranine i polecam w ich cieście).

    Polubione przez 1 osoba

    1. Bardzo nam miło!
      Co do w.w. miejsc na Kazimierzu: w ,,Sami Am Am” nie trafiliśmy jeszcze na mięso, więc nie podejmowaliśmy się spożycia tamtejszego kebabu, zaś z ,,13″ pojawi się nawet materiał filmowy, ponieważ jedliśmy tam już dwukrotnie. Na razie nie uchylamy rąbka tajemnicy bardziej, niż podając do wiadomości rzecz oczywistą – spróbowaliśmy najostrzejszego sosu spod ,,13″.

      Pozdrawiamy serdecznie,
      Redakcja

      Polubienie

Dodaj komentarz