Nie każde miasto może pochwalić się położeniem w rowie o nazwie pochodzącej od tegoż miasta. Tymczasem Skawina, leżąca, nomen omen,w rowie skawińskim – może.
W tej jednostce geologicznej, stanowiącej zapadlisko rozciągające się u czoła nasunięcia karpackiego, naliczyliśmy więcej punktów serwujących kebab, niż jesteśmy w stanie zliczyć, dlatego w niniejszym artykule opiszemy tylko jeden z nich – «Istambuł».
Niczym Księżyc wokół naszej planety, tak i Skawina zdaje się orbitować wokół grodu Kraka. Satelita ten nie zmienia na szczęście położenia względem miasta – bazy redakcji Januszy Kebabu. Gdyby się tak działo, byłoby trudno odnaleźć opisywany tutaj lokal gastronomiczny.
O naszych dotychczasowych perypetiach związanych z poszukiwaniem dobrego kebabu w Skawinie można przeczytać w tekstach dostępnych pod następującymi linkami: Klejnot Indii, Czy w Skawinie można zjeść dobry kebab, Co się nadaje.
Wracając do początków naszych dociekań, można odnieść wrażenie, że znalezienie kebabu z mięsem w tamtym rejonie graniczy z cudem. Do zacnego grona, złożonego z lokali: «Diamond» oraz «Hozat» jakiś czas temu dołączył również rzeczony «Istambuł». Na własne życzenie wykluczony nadal pozostaje «Królewski», wobec oferty którego pragniemy wyrazić najszczerszą dezaprobatę.
Wyjątkowo jesteśmy skłonni nie wytykać jako poważnego błędu obecności jasnego, łagodnego sosu w górnej części dania, zakupionego 1 października 2019 za 12 PLN. Obecność tegoż sosu została bowiem w sposób należyty stłamszona przez sos ostry. Jednakże nie wystarczyłby on, gdyby nie dodatek, jakże pożądany przez nas w każdym daniu. Miał on postać cienkich, około trzymilimetrowej średnicy płatków nadzwyczajnie pikantnej papryczki suszonej. Obecność tego składnika sprawiła, że kebab z lokalu «Istambuł» stawiamy na piedestał jako jeden z najostrzejszych zrecenzowanych dotychczas. Pozostawiamy Państwa ocenie to, czy obecność owych paprykowych płatków należy zaliczyć w poczet czynników podnoszących ocenę za sos, czy też za pozostałe składniki. Naszym zdaniem – można, jak najbardziej, jeszcze jak. Jak nam dadzą, to jemy, a zjadłszy wystawiamy oceny:
- Mięso – 4,5
- Sos – 4,5
- Pozostałe składniki – 4
- Wielkość i kompozycja – 4
- Obsługa i atmosfera – 3,5
W iloczynie – 1134 – tyle się należy.
Do zobaczenia w «Istambule»!